Drugi mecz półfinałowy Tauron Basket Ligi pomiędzy Rosą Radom a Anwilem Włocławek. W pierwszym meczu w Radomiu Anwil zwyciężył 64-58. Półfinał rozgrywany jest do trzech zwycięstw.
W pierwszym meczu oba zespoły zagrały na bardzo słabej skuteczności rzutów z gry (36,8%), słabo przede wszystkim Rosa za trzy punkty tylko 16%, drugi tak fatalny pod tym względem mecz radomianom nie może się przydarzyć. Oczywiście trzeba docenić grę obronną z obu stron, ale jednak na zdecydowanie więcej stać te drużyny w ataku. Bardzo zawiedli ważni gracze z obu stron, w drużynie Rosy tylko 3 punkty jednego z lepszych zawodników ligi C.J. Harrisa, 5 punktów Toreya Thomasa, 10 (przy 25% skuteczności) Igora Zajcewa czy Robert Witka bez punktów w tym meczu. W ekipie Anwilu Piotr Stelmach 3 punkty, David Jelinek 5, Danilo Andjusic 7, Kervin Bristol 3 i Kamil Łączyński bez punktów. To dużo mniej niż średnie tych zawodników, ale przede wszystkim wydaję się, że większości tych zawodników nie może przytrafić się kolejny tak słaby mecz pod względem zdobyczy punktowych. Rosa oczywiście nie jest na własnym parkiecie jakoś wybitnie „overową” drużyną, ale po przegranym pierwszym meczu, nie pozostaje im nic innego jak spróbować zaskoczyć rywali szybszą i przede wszystkim skuteczniejszą grą w dzisiejszym spotkaniu.
Można pomyśleć również w tym meczu nad Rosą (-3,5), obie opcje wydają się ciekawe.
Tauron Basket Liga, godz. 20:00, Rosa Radom – Anwil Włocławek, typ: powyżej 136.5, kurs: 1.83