Agnieszka niestety nie urwała seta, ale przeciwko tak dysponowanej Halep po prostu nie była w stanie nic więcej zrobić.
Sobotni dubel wygląda całkiem nieźle. Zapraszamy!
Spotkanie panów zaplanowano na godzinę 1:00, natomiast panie powinny wyjść na kort po 20:30.
Pozycja 1: Andy Murray – Milos Raonic 1 @1,40
Andy gra swoje, kontynuuje świetną passę. Wczoraj ograł 6-4 6-4 Tomica rozgrywając mecz na swoim poziomie.
Milos powinien się postawić, zapewne pała w nim chęć rewanżu za finał Wimbledonu, czy Queen’s, gdzie również uległ Murray’owi.
Szkot jednak jest obecnie półkę wyżej niż rywale, takie mam wrażenie. Nawet gdy rywal podkręci tempo, to Andy jest w stanie wrzucić jeszcze wyższy bieg, co momentami wydaje się niemożliwe.
H2H 7-3 Andy, w tym roku panowie rywalizowali 4 razy i wszystkie spotkania wygrał złoty medalista z Londynu i Rio de Janeiro.
Raonic miewa momenty słabości, jak np. w 2 secie z Sugitą. Myślę, że Murray odniesie kolejno ważne zwycięstwo.
Pozycja 2: Simona Halep – Angelique Kerber 1 @1,50
Halep osiągnęła formę niemal życiową. Dawno nie widziałem tak grającej Rumunki. Jest cierpliwa, zmotywowana. Przede wszystkim jednak jest niezwykle precyzyjna.
Kerber oczywiście także jest mocna, ale w mojej opinii nie aż tak jak Simona. Niemka ma oczywiście swój cel do zrealizowania – jeśli wygra turniej w Cincinnati w poniedziałek zostanie 1. rakietą świata. Teoretycznie od życiowego sukcesu dzielą ją jedynie 2 mecze, ale w praktyce będzie to bardzo trudne zadanie do zrealizowania. Należy także pamiętać, że „Angie” przyleciała do Ameryki bezpośrednio po Igrzyskach Olimpijskich i zmęczenie może dać znać o sobie.
W bezpośrednich pojedynkach 4-2 prowadzi Rumunka, ostatnie spotkanie w Montrealu wygrała 2-1. Na chwilę obecną Simona wydaje się być w wyższej dyspozycji.
Propozycja nr 1 + Propozycja nr 2 = AKO: @2,1