W tym tygodniu rozgrywany jest prestiżowy turniej w Beijing, gdzie rywalizują zarówno panowie jak i panie, oraz impreza ATP w Tokio.
Obsada bardzo wysoka; wśród kobiet z czołówki brakuje jedynie Sereny, u mężczyzn nie ma m.in. Djokovicia, Wawrinki.
Kerber oczywiście ma zapewniony udział w kończącym sezon turnieju mistrzowskim. Niemka to obecnie liderka rankingu i jak na razie nie zanosi się na to, aby miała opuścić najwyższą lokatę.
Co do obecnej dyspozycji popularnej „Angie” raczej nie można mieć zastrzeżeń, gdyż w Wuhan jako jedyna potrafiła urwać seta kapitalnie grającej Petrze Kvitovej. Wcześniej jednak straciła seta z Kiki Mladenovic, więc jak widać jest do ruszenia.
Na przeciwko siatki stanie młoda Katerina Siniakova. 20-letnia Czeszka w chińskim Wuhan zaprezentowała się całkiem nieźle; przeszła kwalifikacje, pokonała w 1r. Babos, a w kolejnej uległa Woźniackiej 4-6 4-6. Wcześniej doszła do finału w Tokio, przegrywając w decydującym meczu z Christiną McHale 6-3 4-6 4-6.
Siniakova gra ofensywny tenis, nie boi się atakować. Nasi sąsiedzi będą mieć pociechę z młodej zawodniczki, już teraz Katerina jest uznawana za jeden z największych talentów ostatniej dekady. Do atutów Czeszki z pewnością można zaliczyć bekhend, grany oburącz.
Oczywiście – to Kerber jest faworytką, nie ma najmniejszych wątpliwości. Ale czy Siniakova nie jest w stanie pokryć handicapu gemowego +6,5? Moim zdaniem, jak najbardziej tak.
WTA Beijing: 08:30: Angelique Kerber – Katerina Siniakova, typ: Siniakova +6,5 gemów, kurs: @1,72