– W ostatnim czasie nie rozmawiałem z trenerem, ale jakiś czas temu miałem okazję. On doskonale wie, kto jest w dobrej formie, a kto nie – przyznał ofensywny pomocnik Pogoni Szczecin, Adam Gyurcso. 25-latek został powołany do kadry Węgier na mecz towarzyski z Chorwacją.
– To duża szansa dla mnie, aby zaprezentować siebie przed selekcjonerem. Będę starał się dać z siebie wszystko co potrafię na zgrupowaniu – stwierdził skrzydłowy Portowców, cytowany przez „pogonszczecin.pl”.
– To nie tak, że jest to dla mnie ostatnia szansa. Kolejne będę miał w lidze, bo wtedy też przecież mogę pokazać swoje atuty i dobrą formę. Nie musi to dziać się tylko na meczach kadry – zaznaczył.
– Trener selekcjoner obserwuje rozgrywki ligowe i widzi formę wszystkich zawodników. Moja praca jest tutaj, na co dzień. Co weekend mogę dawać powody do powołania mnie na Euro – kontynuował.
– W ostatnim czasie nie rozmawiałem z trenerem, ale jakiś czas temu miałem okazję. On doskonale wie, kto jest w dobrej formie, kto zasługuje na powołanie, a kto nie. Moja pozycja i rywale do miejsca w składzie zależą od tego w jakim systemie gramy i po której stronie ja gram. Po lewej grywa na przykład kapitan kadry Balazs Dzsudzsak. To wszystko kwestia pomysłu trenera – dodał.
