26-letni angielski pomocnik Liverpoolu, Adam Lallana zadeklarował w swoim ostatnim wywiadzie dla oficjalnej strony klubu, iż zarówno on jak i jego koledzy z drużyny nie zrezygnowali jeszcze z walki o miejsce w pierwszej czwórce ligi.
Na chwilę obecną The Reds plasują się na piątym miejscu w ligowej tabeli ze stratą czterech punktów do czwartego Manchesteru United. Do końca obecnie trwającego sezonu pozostało już tylko trzy kolejki. Ekipa z czerwonej części Merseyside w końcowych fragmentach rozgrywek zmierzy się z Chelsea, Crystal Palace oraz Stoke City.
– Patrzymy w tabelę i widzimy, że nic nie jest jeszcze przesądzone. W dalszym ciągu możemy skończyć sezon w pierwszej czwórce. Oczywiście musimy zdobyć komplet punktów w ostatnich spotkaniach – stwierdził Lallana.
– Będziemy walczyć do samego końca, bo nigdy nie wiadomo co się zdarzy. Manchester United ma przed sobą naprawdę trudne mecze. Jestem pewien, że zgubią oni jeszcze punkty – kontynuował 26-latek, który swojego pierwszego sezonu na Anfield nie może ze względu na kontuzje zapisać po stronie tych udanych.
– Musimy wywrzeć presję na United. Najlepiej poprzez zwycięstwo na Stamford Bridge z Chelsea. Wówczas będą oni przystępować do każdego kolejnego meczu z poczuciem, że wciąż ich gonimy. Musimy pokonać The Blues i Crystal Palace oraz wierzyć, iż w ostatniej kolejce wszystko potoczy się zgodnie z naszymi prognozami – dodał reprezentant Anglii.