Pomocnik AS Roma Adem Ljalić jest kolejnym piłkarzem wicemistrzów Włoch, który nie ukrywa nadal rozgoryczenia porażką z Juventusem w Turynie 2:3, a zwłaszcza postawą na boisku sędziego Gianluki Rocchiego, który podyktował dwa kontrowersyjne rzuty karne dla „Starej Damy”.
– Zagraliśmy świetne spotkanie, strzeliliśmy dwie bramki, ale straciliśmy trzy, z których żaden nie powinien paść, nieprawidłowe – żalił się 23-letni Serb na łamach „Corriere dello Sport”.
– Wobec tego nie możemy nic zrobić. My swoje zrobiliśmy, ale inni zrobili więcej, o czym my nie mogliśmy wiedzieć – nie krył oskarżeń rozgrywający rzymian.
– Pokazaliśmy jednak, że jesteśmy mocni na boisku, także psychicznie. Graliśmy nas futbol, z dużą ilością krótkich podań i mieliśmy po naszej stronie posiadanie piłki. Musimy jednak patrzeć w przyszłość, przed nami wiele spotkań i jeszcze wszystko może się zdarzyć – dodał Adem Ljalić.
Add Comment