Do niedawna selekcjoner reprezentacji Japonii, Włoch Alberto Zaccheroni, skomentował plotki łączące go z pracą z kadrą Italii. Zdaniem doświadczonego trenera, nie było takiego tematu pod jego adresem i raczej wykluczył taką możliwość.
– Moje nazwisko krąży obok włoskiej kadry już od czasu mundialu w Niemczech, czyli od ośmiu lat. Widać jak się to skończyło, więc nie nastawiam się do tego tematu. Kandydatów do objęcia zespołu po Prandellim jest wielu i jakoś nie widzę się w tym gronie – wyjaśnił krótko Zaccheroni.
– Władze związku mają poważny dylemat kogo teraz zatrudnić. Selekcjoner reprezentacji nie dość, że musi posiadać odpowiednie kwalifikacje, musi także być odporny na mocną krytykę. Ona zawsze towarzyszy trenerom na takich poważnych imprezach, jak mistrzostwa świata – dodał Włoch.
Zaccheroni był ostatnio szkoleniowcem Japonii, z którą wystąpił na brazylijskim mundialu. Ekipa „Samurajów” przegrała jednak rywalizację w grupie z Kolumbią i Grecją i wróciła do domu, a Zaccheroni podał się do dymisji.
Add Comment