W niedzielnym hicie 6. kolejki włoskiej Serie A. Juventus Turyn przed własną publicznością pokonał 3:2 Romę i umocnił się na prowadzeniu w ligowej tabeli. – Moim zdaniem ten mecz nie dowiódł naszej wyższości nad Romą. Nie zagraliśmy źle, ale rzymianie nam nie ustępowali – powiedział szkoleniowiec Starej Damy, Massimiliano Allegri.
Aż trzy z pięciu goli zostały zdobyte po strzałach z rzutów karnych – w tym dwa trafienia zaliczył Argentyńczyk Carlos Tevez. Dodatkowo oba zespoły kończyły mecz w osłabieniu. W ostatnich minutach spotkania z boiska wyrzuceni zostali bowiem Morata i Manolas. – To było bardzo intensywne spotkanie, w którym obie ekipy miały dobre okresy gry. Nie zabrakło też ostrych starć, ale one należą do piłki nożnej – mówił Allegri.
– Pracuję w Serie A już od siedmiu lat i wiem, że nie ma sensu denerwować się na sędziów. Nie sądzę jednak, żeby arbiter [Gianluca Rocchi – przyp.red] był głównym aktorem tego widowiska – przyznał opiekun Juventusu.
– Czy Vidal był w polu widzenia Skorupskiego przy strzale Bonucciego? – zapytano Allegriego. – Tak – bez wahania odpowiedział trener. Oznaczałoby to, że zwycięski gol dla jego podopiecznych nie powinien zostać uznany.
Add Comment