Trener Juventusu, Massimiliano Allegri na antenie „Sky Sport Italia” wyraził niezadowolenie z wyniku poniedziałkowego spotkania na szczycie Serie A przeciwko Romie.
Stara Dama w Rzymie chciała wygrać i tym samym pozbawić zupełnie nadziei na mistrzowski tytuł drużynę Rudiego Garcii. Mecz zakończył się jednak remisem 1:1 mimo, iż Bianconeri kilkadziesiąt minut grali z przewagą jednego zawodnika.
– Byłem zadowolony ze świetnej gry moich podopiecznych, ale tylko do 70. minuty. Rośliśmy w siłę z upływem czasu, strzeliliśmy gola a nasza gra wyglądała fantastycznie. Potem nagle się zatrzymaliśmy – powiedział Allegri.
– Roma naciskała na nas, ich zmiennicy wnieśli spore ożywienie do gry. W końcu oni wyrównali a przy odrobinie szczęścia mogli nawet wygrać – wściekał się trener Starej Damy. – Ostatecznie opuszczaliśmy boisko bardzo źli na siebie samych. To już trzecie wyjazdowe starcie, w którym nie potrafimy zdobyć trzech punktów – dodał Włoch mając na myśli także mecze przeciwko Cesenie oraz Udinese.
Gola dla Juve strzelił z rzutu wolnego Carlos Tevez i było to uderzenie przedniej urody. – Normalnie strzelałby Pirlo, ale ponieważ nie grał, Carlos praktykował uderzenia z rzutów wolnych przez cały tydzień. To wyjątkowy zawodnik i wiemy to od dawna – podsumował Allegri.