Analiza: Liverpool – Chelsea Londyn

Lepszy puchar niż całkiem nic

Liverpool wreszcie odzyskał formę, ale jego walkę o mistrzostwo Anglii trudno sobie już wyobrazić. Pojedynki z Chelsea w Pucharze Ligi mogą być jedyna okazją, aby w tym sezonie zgarnąć jakieś trofeum.

W półfinale Pucharu Ligi spotkają się giganci angielskiego futbolu. Obie drużyny otrząsnęły się z wpadek zaliczonych przed kilkoma tygodniami i są w wysokiej dyspozycji. Liverpool w ostatniej kolejce wygrał na wyjeździe 2:0 z Aston Villa, natomiast Chelsea sprawiła lanie Swansea, zwyciężając na boisku rywala aż 5:0. Różnica miedzy nimi polega jednak na tym, że podopieczni Jose Mourinho pewnie liderują w Premier League, a „The Reds” są dopiero na ósmej pozycji, ze stratą aż 17 punktów do londyńczyków.
Pierwszy mecz rozegrany zostanie przy Anfield Road, ale na Liverpool można postawić nie tylko z tego powodu. Dla podopiecznych Brandona Rodgersa, którzy rekordowo pechowo przegrali w poprzednim sezonie tytuł mistrza Anglii, ewentualne zdobycie Pucharu Ligi byłoby okazją do choć częściowej poprawy nastrojów. Chelsea nie tylko walczy o wygranie Premier League, ale również marzy o triumfie w Lidze Mistrzów, gdzie już za kilka tygodni w pierwszym etapie fazy pucharowej zmierzy się z innymi bogaczami – Paris Saint Germain.

Nie będzie wielką niespodzianką, jeśli (przynajmniej na pierwsze spotkanie półfinałowe) wyrachowany Jose Mourinho wystawi dość rezerwowy skład, oszczędzając swoje gwiazdy na bardziej priorytetowe spotkania. Co oczywiście nie znaczy, że zobaczymy słabych zawodników, jeśli szansę od pierwszej minuty dostanie np. taki André Schürrle.

Liverpoolowi nie szło w ostatnich sezonach w meczach przeciwko Chelsea, przegrał trzy ostatnie spotkania, a tym sezonie Premier League zdążył ulec już „The Blues” na własnym boisku 1:2. Czas przełamać ten negatywny trend, zwłaszcza w sytuacji, gdy wreszcie udało się wrócić do formy, jakiej oczekują kibice.

[sc:betano] Capital One Cup, Liverpool – Chelsea Londyn, wtorek, 20.01.2014, godz. 20.45

Ciekawe kursy w Betano:
Remis – 3.40
Suma goli – powyżej 2.5 – 2.08
Steven Gerrard strzeli gola – 4.50
Dokładny wynik – 1:1 – 6.20