Trener Realu Madryt, Carlo Ancelotti przyznał, że był zszokowany porażką ligową Barcelony z Malagą jednocześnie dodając, iż walka o mistrzowski tytuł będzie trwała do ostatnich dni sezonu.
Duma Katalonii niespodziewanie uległa w sobotę na Camp Nou Maladze 0:1 po szybko strzelonym golu przez Juanmiego. Wcześniej Blaugrana wygrała 11 meczów pod rząd i nic nie zapowiadało takiego scenariusza.
Królewscy 24 godziny później wykorzystali potknięcie najgroźniejszego rywala do tytułu i pokonali na wyjeździe Elche 2:0 po bramkach Karima Benzemy i Cristiano Ronaldo. – To był ważny mecz dla nas po tym, co stało się w Barcelonie. Chcieliśmy odskoczyć rywalowi – wyznał na konferencji Ancelotti.
– Porażka Barcy zszokowała nas wszystkich, oni przecież byli w doskonałej formie, grali bardzo dobrze w poprzednich meczach. Udało nam się wykorzystać ich wpadkę i mamy 4 punkty przewagi w tabeli. Wciąż jednak uważam, że walka o tytuł będzie trwała do ostatnich chwil rozgrywek – dodał Włoch.
Ancelotti w starciu przeciwko Elche świętował swój setny mecz w roli trenera Los Blancos. – To bardzo udany jubileusz, jestem zadowolony z tych stu spotkań. Liczę jednak na to, że kolejna setka będzie jeszcze bardziej okazała. Po porażce przeciwko Atletico poprawiliśmy się w obronie, dlatego wszystko zmierza w dobrym kierunku – podsumował trener Realu.