Według trenera Realu Madryt, Carlo Ancelottiego kluczową sprawą w niedzielnym klasyku będzie myślenie na boisku. Zdaniem Włocha zwycięży ta drużyna, która lepiej rozegra mecz w swoich głowach.
W niedzielę oczy całego świata zwrócone będą na Camp Nou, gdzie Barcelona podejmie Real Madryt. Zwycięstwo gospodarzy pozwoli im odskoczyć na 4 punkty względem Królewskich w tabeli ligowej i postawić wyraźny krok na drodze do mistrzostwa Primera Division.
Ancelotti wierzy jednak w swoją drużynę i zdaje się mieć przygotowany plan powstrzymania Lionela Messiego i spółki. – Moja drużyna wygląda dobrze fizycznie. Wrócili Modrić i Ramos, którzy bardzo nam pomogą – rozpoczął trener Realu podczas konferencji prasowej.
– Jutro jednak nie wygra drużyna świeższa ale ta, która lepiej poukłada sobie spotkanie w głowie. Nigdy nie myślałem o tym, by jakiś mecz zremisować. W całej mojej karierze wychodziłem po zwycięstwo, nie inaczej będzie w niedzielę – zapewnił Ancelotti.
– Musimy zagrać z charakterem i osobowością, z balansem pomiędzy atakiem i obroną. Jestem zupełnie pewien naszych możliwości i szans na wygraną. Ostatnio nie graliśmy dobrze, ale wciąż wierzę w ten zespół – zapewnił Włoch.
Następnie Ancelotti odniósł się do osoby krytykowanego ostatnimi czasy Cristiano Ronaldo. – Cristiano jest w dobrej formie. W tym tygodniu trenował świetnie. Jest u szczytu swoich możliwości fizycznych. Wszyscy moi gracze jednak wyglądają dobrze. Nie zabraknie nam jutro koncentracji – podkreślił trener Los Blancos.
– Przygotowałem pewną strategię, nie oszalałem przecież. Mam pomysł na to spotkanie. Messi jest Messim, ale inni w Barcelonie też grają dobrze. Oczywiście Argentyńczyk jest nieco ponad nimi – przyznał Ancelotti. – Jeśli wygramy powrócimy na szczyt tabeli – podsumował.