Na trenera Realu Madryt Carlo Ancelottiego spadła fala krytyki po tym, jak stało się jasne, że „Królewscy” raczej nie zdobędą w obecnym sezonie żadnego trofeum.
Remisując na Santiago Bernabeu 1:1 z Juventusem madrytczycy pożegnali się z Ligą Mistrzów, natomiast w Primera Division na dwie kolejki przed końcem sezonu tracą cztery punkty do Barcelony. Przyszłość Ancelottiego nie jest jasna, ale Włoch zapewnia, że czuje wsparcie ze strony włodarzy klubu.
„Prezydent Perez zachęcił nas, by skupić się na tych dwóch ostatnich meczach sezonu. Tak też zrobimy. Po tym długim czasie wspólnej pracy, mam z piłkarzami bliską więź. To się nie zmienia” – zdradził Ancelotti podczas konferencji prasowej przed niedzielnym meczem z Espanyolem.
„Mam ogromne zaufanie do tych zawodników. Osobiście jestem jednak zawiedziony, bo jestem przekonany, że ta drużyna zasłużyła na grę w finale LM” – wyznał.
Carlo Ancelotti pracuje na Bernabeu od lata 2013 roku. Po zakończeniu obecnych rozgrywek zostanie podjęta decyzja co do jego ewentualnej dalszej pracy w Madrycie.