Trener Realu Madryt, Carlo Ancelotti przyznał na konferencji po przegranym meczu Pucharu Króla przeciwko Atletico, że decyzja o rozpoczęciu spotkania z Cristiano Ronaldo na ławce była podyktowana względami zdrowotnymi.
Portugalczyk niespodziewanie rozpoczął spotkanie poza wyjściową jedenastką, obserwując poczynania kolegów z ławki rezerwowych. Ci nie radzili sobie najlepiej a Ronaldo w końcu pojawił się na boisku. Nic to jednak nie dało, bo Atletico pokonało Królewskich 2:0 w pierwszym starciu 1/8 finału Pucharu Króla.
– Cristiano był nieco zmęczony i postanowiłem nie ryzykować jego zdrowiem. On właśnie dlatego rozpoczął spotkanie na ławce – wyjaśnił Ancelotti, odnosząc się następnie do postawy krytykowanego ostatnimi czasy niemiłosiernie Garetha Bale’a.
– Nie widzę żadnego problemu po stronie Garetha. Problem miała cała drużyna. Brakował nam głębi w ataku. Bale próbował wszystkiego, ale to było trudne spotkanie – bronił swego podopiecznego włoski trener.
– Kontrolowaliśmy grę do momentu rzutu karnego. Ciężko gra się przeciwko Atletico, ponieważ oni zawsze są blisko siebie, walczą jeden za drugiego i trudno o wolną przestrzeń. Wciąż zostało nam 90 minut rywalizacji i choć nie mamy dużych szans na awans zrobimy wszystko, by pokazać naszą siłę – podsumował Ancelotti.
