Anthony Martial przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, iż nie czuje się podobny do Thierry’ego Henry i jest świadomy, że ma przed sobą długą drogę, aby dorównać do poziomu byłego gwiazdora Arsenalu i FC Barcelony.
– Wiem, że Henry był doskonałym zawodnikiem, który w Anglii ma status legendy. Nie sądzę jednak, abyśmy posiadali te same cechy. Thierry Henry, to Thierry Henry. Ja nadal mam wiele do udowodnienia – powiedział 19-latek w wywiadzie dla francuskiej stacji „BFM”.
– Muszę kontynuować ciężką pracę, tak aby w przyszłości osiągnąć jego poziom. Doskonale wiem, że przede mną jeszcze bardzo długa droga – zaznaczył.
Młody napastnik ujawnił także, że przed przejściem do klubu z Old Trafford zadzwonił do niego sam Louis van Gaal, a w tłumaczeniu rozmowy pomagała mu mama. Dodał również, że nie przykłada zbyt dużej wagi do finalnej kwoty swojego transferu.
– Zbytnio mnie to nie zajmowało. Bardziej dotknęło to moją rodzinę, o której wiele się mówiło i pisało w mediach. Wszystko działo się bardzo szybko, a ja chciałem tylko przejść do Manchesteru i grać w piłkę nożną. Nadal staram się ignorować całą tę sytuację. Koncentruję się wyłącznie na futbolu, ciężko pracuję i uczę się angielskiego – podsumował.