– Cieszę się z bramek strzelonych w reprezentacji. Dwa trafienia dały mi uśmiech na twarzy i optymistycznie patrzę na piłkę klubową. Skupiłbym się jednak na wyniku – powiedział Arkadiusz Milik po remisie Polski ze Szkocją w eliminacjach mistrzostw Europy.
– Fajnie było wygrać z Niemcami. Szkoda, że nie powtórzyliśmy tego ze Szkocją. Mamy jednak siedem punktów. Nasze szanse na awans do mistrzostw Europy nadal są spore. Oddawaliśmy serce na boisku. Mieliśmy sytuacje, a kibice nas „nieśli”. Pokazali, że są naszym dwunastym zawodnikiem – dodał snajper Ajaxu Amsterdam.
– Przypadkowa bramka na 1:2 trochę wybiła nas z rytmu. Musieliśmy jeszcze bardziej się pokazywać, pracować jeszcze mocniej. Udało się wyrównać, ale mimo wielu sytuacji nie potrafiliśmy wygrać. Tego trochę żałujemy. Silną stroną całego zespołu jest gra z kontry – podsumował Arkadiusz Milik.