Według prezydenta Argentyńskiej Federacji Piłkarskiej, Luisa Segury to nie Barcelona ani Lionel Messi podejmują decyzję, kiedy napastnik ma grać a kiedy nie w kadrze narodowej.
27-latek wypadł ze składu Gerardo Martino we wrześniu i od razu pojawiły się plotki mówiące o tym, że Argentyńczyk po przegranym mundialu stracił zainteresowanie drużyną narodową. Inne źródła donosiły z kolei, że to Barcelona zablokowała wyjazd swojej gwiazdy, dbając o interes klubu.
– Chciałem coś wyjaśnić, ani Messi, ani jego rodzina czy też Barcelona nie wydali nam zakazu powoływania do kadry Leo – powiedział wyraźnie wzburzony Luis Segura. – Messi nie zagrał z Niemcami ponieważ nie był w stu procentach zdrowy. Taką informację podał nam sztab medyczny Barcy – dodał szef argentyńskiej federacji.
– Cieszymy się, że najlepszy piłkarz świata jest częścią naszej drużyny – podsumował Segura. Argentyna wraca do akcji 11. października, kiedy to dojdzie do prestiżowego pojedynku z Brazylią. Albicelestes przygotowują się do przyszłorocznego Copa America, turnieju, który odbędzie się tym razem w Chile.
Add Comment