Bartłomiej Pawłowski w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała zagrał o wiele lepiej niż tydzień temu w Białymstoku, gdy został zmieniony w trakcie pierwszej połowy. Piłkarz Lechii podsumował piątkowy występ na łamach oficjalnej strony internetowej gdańskiego klubu.
– Trener wskazał mi jakie błędy popełniłem przed tygodniem. Wyciągnąłem wnioski i tym razem było już lepiej. W piątek byłem blisko zdobycia bramki, ale zabrakło trochę wyczucia, może precyzji – zastanawiał się były piłkarz Malagi.
Pawłowski odniósł się również do dopingu na PGE Arenie. – Pierwszy raz zagrałem na tym stadionie i jestem pod ogromnym wrażeniem. Już teraz nie mogę się doczekać kolejnego meczu. Mogliśmy wygrać o wiele wyżej, było wiele sytuacji. Paradoksalnie zaczęliśmy słabiej grać po nieuznanym golu Ariela Borysiuka – kontynuował.
Przez chwilę myśleliśmy, że mecz jest rozstrzygnięty, a tu wkradł się chaos i goście byli bardzo groźni po stałych fragmentach gry. Na szczęście skończyło się dla nas pomyślnie. Wciąż się zgrywamy. Nie jest tak, że do składu wejdzie pięciu piłkarzy i od razu wszystko „zatrybi”, ale jestem dobrej myśli – podsumował gdański skrzydłowy.
Add Comment