Grający na co dzień w Piaście Gliwice, Bartosz Szeliga przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, iż specjalistyczna operacja przeprowadzona w klinice w Żorach przyniosła zamierzony efekt, dzięki czemu czuje się on już znacznie lepiej.
Urazu młody gracz nabawił się podczas rywalizacji ligowej z Lechem Poznań (1:0). 22-latek po zderzeniu z piłkarzami Kolejorza upadł na murawę i doznał zerwania więzozrostu barkowo-obojczykowego.
Według najnowszych informacji zawodnika, który był w tym sezonie ważnym elementem w układance szkoleniowca Piastunek Radoslava Latala, czeka około trzymiesięczna przerwa w grze.
– Czuję się dobrze, operacja przebiegła pomyślnie… ale najbardziej cieszę się z tego, że już mogę wrócić do domu. Jest „gitara” – powiedział Bartosz Szeliga, cytowany przez oficjalną stronę ekstraklasowego klubu.
– Za sześć tygodni mam mieć zdjęte szwy, później prawdopodobnie rozpocznę rehabilitację. Wszystko wyjdzie „w praniu” – kontynuował. – Bardzo serdecznie wszystkim dziękuję za wsparcie. To dla mnie bardzo ważne – dodał były reprezentant polskich młodzieżówek.