Pomocnik Piasta Gliwice, Bartosz Szeliga przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, że jego zespół zamierza wygrać następne spotkanie, a przygotowania do pojedynku z Pogonią Szczecin przebiegają zgodnie z planem.
– Od wtorku jesteśmy ponownie w treningu. Czasu do nadchodzącego meczu zbyt wiele nie ma. Ten tydzień jest dla nas trochę krótszy, ale o czym w ogóle mówimy – Pogoń grała swój mecz w poniedziałek, więc tego czasu mają jeszcze mniej. Natomiast my staramy się skupiać teraz na swoich treningach. Robimy wszystko na sto procent i w pełni realizujemy plan założony przez trenera. Chcemy być jak najlepiej przygotowani – powiedział 23-latek, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Drużyny będące tuż za nami wygrały swoje spotkania – my zremisowaliśmy. Dwa punkty odrobili, ale nie dramatyzujmy. Mecz w Łęcznej był dla nas trudny i szanujemy ten jeden punkt. Nie oglądamy się jednak w tył – tylko gramy dalej. Rozgrywamy bardzo dobry sezon w Ekstraklasie i przez wiele osób ten remis jest traktowany jak porażka. Oczywiście bardzo byśmy chcieli w każdym meczu inkasować pełną stawkę, ale jesteśmy tylko ludźmi – dodał.
– Może taki zimny prysznic na początku jest nam potrzebny. Pamiętam poprzedni mecz z Pogonią, w którym graliśmy po przerwie i przegraliśmy 1-3. To pozwoliło nam się obudzić, a później było już tylko lepiej. Mamy nadzieję, że w piątek kibice nas poniosą i pokażemy na co nas stać – zakończył.