Bech: Tym razem nasz cel jest realny

– Aktualnie przebywam u siebie w domu w Danii. Nie wychodzę na zewnątrz, podobnie jak w wielu innych krajach wszelkie aktywności, w tym sportowe, zostały odwołane – ujawnił Mikkel Bech w rozmowie z oficjalnym serwisem Zdunek Wybrzeża Gdańsk.

– Z uwagi na koronawirusa wszystkie treningi i mecze w całej Europie zostały odwołane. Nie miałem jeszcze okazji potrenować na torze. Co prawda w tym roku planowałem rozpocząć przygotowania do sezonu nieco później niż miało to miejsce wcześniej, ale w obecnej sytuacji wszystko się jeszcze bardziej wydłuża – podkreślił Skandynaw.

Bech wierzy, że bieżący sezon zaplecza PGE Ekstraligi prędzej czy później ruszy i rozpocznie się walka o promocję na najwyższy poziom rozgrywek.

– Wiem, że co roku mówimy o chęci awansu do play-off, ale myślę, że tym razem ten cel jest realny. Myślę, że mamy do tego wystarczająco mocny zespół. Najpierw awans do czwórki, a potem zobaczymy – deklaruje Duńczyk.

– Nie chciałbym mówić o punktach na mecz. Bardziej skupiłbym się na średniej biegowej. Myślę, że 2,3 punktu na bieg byłoby w porządku. Ciężko jednak cokolwiek mówić na ten temat skoro w tym roku nie miałem jeszcze ani jednego treningu na torze – dodał Bech.

(za wybrzezegdansk.pl)