– To, co wydarzyło się po powrocie z Edynburga mocno wpłynęło na naszą psychikę, a dziś pokazaliśmy, że jesteśmy silną drużyną – mówił po wygranym 5:0 spotkaniu z Górnikiem Łęczna Bartosz Bereszyński.
– W pierwszej połowie Łęczna dobrze się broniła, w drugiej nie mieli już szans. W jakiś sposób poprawia nam to nastroje, ale jutro każdy dalej będzie śledził wydarzenia dotyczące Ligi Mistrzów. Wszystko w tej sprawie zostało już powiedziane, ja nie jestem od komentowania i nic więcej nie powiem, bo nie wiem – dodał piłkarz stołecznego klubu.
– Z gry na lewej obronie wyciągnąłem nauki, zebrałem doświadczenie i może to mieć pozytywny wpływ na grę na prawej stronie. Brakuje mi liczb, a mieliśmy dziś fantastyczną okazję, żeby dobić rywala, a ja mogłem zaliczyć asystę – podsumował „Bereś”.
Add Comment