W środę Legia Warszawa zmierzy się na wyjeździe z Lechią Gdańsk. Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu, piłkarze Henninga Berga mają punkt straty do prowadzącego w tabeli Lecha Poznań. Trener stołecznej drużyny powiedział na konferencji prasowej, że podjął już decyzję, dotyczącą tego, kto zastąpi na środku obrony, Jakuba Rzeźniczaka.
– Piłka nożna to dziwna gra. Dzieją się niej nieoczekiwane rzeczy. Żeby pokonać Lechię, musimy skupić się na naszej grze i zbliżyć się do naszego najlepszego poziomu. W ostatnim meczu z Lechią graliśmy w osłabieniu przez ponad godzinę. Mam nadzieję, że w środę będziemy mogli grać przez całe spotkanie w jedenastu. W gdańskim zespole nastąpiło ostatnio dużo zmian. Klub wydał dużo pieniędzy na transfery i często wymieniano trenerów. Kupieni zostali doświadczeni piłkarze. Obecnie w klubie jest więcej stabilizacji. To drużyna, która powinna liczyć się w walce o zajęcie miejsca w czołówce Ekstraklasy – powiedział Berg.
W meczu z Lechią nie będzie mógł wystąpić Jakub Rzeźniczak. 28-letni stoper w spotkaniu z Wisłą Kraków obejrzał ósmą żółtą kartkę w bieżącym sezonie.
– Podjąłem już decyzję kto zagra na środku obrony, ale kibice poznają ją dopiero w środę. Jakub Rzeźniczak w tym sezonie prezentuje się bardzo dobrze i szkoda, że nie będzie mógł wystąpić w Gdańsku. Mamy jednak dobrych zmienników, więc jesteśmy dobrej myśli – przyznał 45-letni szkoleniowiec.
Ostatnie trzy spotkania, Legia wygrała wynikiem 1:0. W poprzedniej kolejce pokonała na własnym stadionie Wisłę Kraków. W spotkaniu z krakowską drużyną urazu nabawił się Ondrej Duda.
– Jutro okaże się czy Ondrej będzie mógł zagrać w Gdańsku. Na szczęście to nie jest ta sama kontuzja kostki, której doznał w przerwie zimowej. Jest możliwe, że wystąpi z Lechią – dodał Norweg.
Proszony o skomentowanie słów, Dariusza Dziekanowskiego, który porównał grę Legii do „mielenia mięsa”, Berg odpowiedział: – Każdy ma prawo do swojej opinii. Legia to wielki klub i wielu osobom zależy na dobrej grze drużyny. W tym sezonie dobrze prezentowaliśmy się w Lidze Europy, zdobyliśmy Puchar Polski i mamy szansę na zdobycie Mistrzostwa Polski. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że pewne elementy naszej gry wymagają poprawy. Atmosfera w zespole jest dobra. Presja nie stanowi dla nas problemu. Jesteśmy do niej przyzwyczajeni.
W rundzie zasadniczej, mecze pomiędzy Legią, a Lechią kończyły się rezultatem 1:0. Oba spotkania wygrali gospodarze.
– Jeżeli nie uda nam się zdobyć mistrzostwa kraju, to będziemy na drugiej lub trzeciej pozycji w tabeli. Zdobycie tytułu jest naszym głównym celem. Reforma sprawiła, że liga jest ciekawsza. Gdyby nie było rundy finałowej, bylibyśmy mistrzami. Jagiellonia po rundzie zasadniczej miała dużą stratę do lidera, a teraz ma szansę nawet na zdobycie Mistrzostwa Polski. Zasady były jednak znane wszystkim przed rozpoczęciem rozgrywek – powiedział Berg.
– Gdy zdobywaliśmy Mistrzostwo Anglii z Blackburn w 1995 roku, w ostatniej kolejce graliśmy z Liverpoolem i wszyscy mówili, że zawodnicy „The Reds” nie będą chcieli wygrać, by Manchester nie zdobył tytułu. Zawodnicy robili co mogli i pokonali nas 2:1. Na nasze szczęście Manchester przegrał wtedy z Queens Park Rangers i mogliśmy triumfować. Wierzę, że Górnik i Wisła, zrobią co w ich mocy, żeby wygrać z Lechem – zakończył trener Legii.