Legia Warszawa pokonała na własnym stadionie Zorię Ługańsk 3:2 w rewanżowym spotkaniu czwartej rundy eliminacji do Ligi Europy. Dzięki wygranej, stołeczna drużyna awansowała do fazy grupowej europejskich rozgrywek. Trener Henning Berg powiedział na konferencji prasowej, że jego piłkarze dobrze poradzili sobie z presją.
– Jesteśmy zadowoleni, że udało nam się awansować. Trochę komplikowaliśmy sobie sprawę, tracąc gole, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Strzeliliśmy trzy gole i pokazaliśmy odpowiednie nastawienie. Nasza obrona wyglądała dobrze, mimo że straciliśmy dwa gole. Na początku meczu Michał Pazdan opuścił boisko z kontuzją. Igor Lewczuk bardzo dobrze go zastąpił. W ostatnich dwóch meczach w lidze graliśmy lepiej od rywali, ale przegrywaliśmy. Teraz czeka nas ważne starcie z Jagiellonią – powiedział Berg.
– Michał Pazdan doznał poważnej kontuzji. Doktor musiał nastawić jego łokieć. Nie wiemy jeszcze czy zagra w spotkaniu z Jagiellonią. Jeżeli Pazdan schodzi z boiska to na pewno jest to coś poważnego – dodał trener Legii.
– Od początku spotkania zależało nam na wygranej. Zoria to mocna drużyna. Każdy remis w rewanżu dawał nam awans. Graliśmy solidnie w defensywie, ale mogliśmy trochę lepiej spisywać się w konstruowaniu akcji ofensywnych. To był bardzo ważny mecz, a nasi piłkarze byli pod ogromną presją kibiców, klubu, mnie i siebie. Gdybyśmy nie wygrali, wszyscy uznawali by ich za najgorszych zawodników na świecie. Potrzebna była odpowiednia koncentracja. Nasi piłkarze dobrze znieśli presję. Jakub Rzeźniczak w ostatnim spotkaniu popełnił błąd i stanął dzisiaj przed trudnym zadaniem. Po meczu z Koroną był załamany. Dzisiaj potrafił się jednak odnaleźć na boisku i pokazał odpowiedni charakter – stwierdził norweski szkoleniowiec.
– Nie możemy obiecać, że do naszej drużyny dołączą nowi zawodnicy. Mamy sporo kontuzji, dlatego przydałoby się dokonać kilku wzmocnień. Szaleństwem byłoby jednak sprowadzanie zawodników, którzy nie są lepsi od piłkarzy, który mamy w kadrze obecnie – podkreślił Norweg.
– Potrzebujemy występów w Lidze Europy nie tylko ze względu na finanse, ale również dlatego, że możemy zbierać bezcenne doświadczenie. Wszystko co mam do powiedzenia na temat tego, czy chciałbym, abyśmy zagrali z Celtikiem Glasgow to 6:1. Chciałbym zagrać w grupie z Ajaksem, bo mamy mu się za co zrewanżować – powiedział trener Legii.
Pytany o sytuację, po której Legia straciła drugą bramkę, Berg odpowiedział: – Wszyscy popełniamy błędy. Musimy poddać tą sytuację analizie. Nie będziemy o tym rozmawiać poprzez media.