Selekcjoner reprezentacji Holandii Danny Blind był wściekły na konferencji prasowej po przegranym meczu eliminacyjnym do Euro 2016 z Islandią 0:1.
Podopieczni byłego piłkarza i trenera Ajaksu Amsterdam bramkę stracili w drugiej połowie. Na listę strzelców wpisał się wówczas Gylfi Sigurdsson, który skutecznie wykorzystał rzut karny po faulu Gregory’ego van der Wiela. Gracze „Oranje” przez większość spotkania grali w osłabieniu, ponieważ czerwoną kartkę otrzymał Bruno Martins Indi. Obrońca został odesłany do szatni po uderzeniu Kolbeinna Sigthorssona.
– Jeszcze nie widziałem tej sytuacji dokładnie, ale słyszałem ze wszystkich stron, że była to zasłużona czerwona kartka. Nie mam pojęcia dlaczego Bruno tak zrobił – powiedział szkoleniowiec cytowany przez portal „Four Four Two”.
– Trzeba umieć się kontrolować. To jest część profesjonalnej piłki nożnej. Nie miał żadnego powodu, żeby to zrobić. Od tamtego momentu wiedzieliśmy, że będzie to ciężkie spotkanie – dodał.
– Van der Wiel nie powinien grać wślizgiem. On posiada niezbędne doświadczenie i musi wiedzieć, że w takich sytuacjach trzeba utrzymać się na nogach – dodał.
– Bezpośrednia kwalifikacja nie jest już możliwa. Celujemy w trzecie miejsce, żeby awansować po barażach – zakończył.
Reprezentacja Holandii zajmuje aktualnie trzecie miejsce w grupie A. Na swoim koncie mają dziesięć punktów, a do pierwszej Islandii tracą osiem „oczek”. Na drugiej lokacie znajdują się Czechy.