Szkoleniowiec Liverpoolu, Brendan Rodgers przyznał w jednym ze swoich ostatnich wywiadów, iż nie może się on doczekać następnego sezonu ligowego ze względu na Jordana Hendersona.
25-letni reprezentant Anglii przejął opaskę kapitańską po Stevenie Gerrardzie, który przeniósł się do amerykańskiej Major League Soccer, gdzie broni barw Los Angeles Galaxy.
– Kiedy zacząłem być świadomy tego, że Stevie odejdzie, chciałem znaleźć kogoś, kto byłby wspaniałym ambasadorem mojego zespołu. Nie myślałem o samym boisku, ale również o tym, co dzieje się poza nim” – powiedział Rodgers, cytowany przez „Sky Sports”.
– Jordan był osobą, którą brałem pod uwagę już od dłuższego czasu. Kiedy zobaczyłem jak ewoluował jako wicekapitan to byłem pewien, że to właśnie on może zostać kapitanem – kontynuował Irlandczyk z Północy.
– Powiedziałem mu, żeby robił to po swojemu. Ważne, aby miał własne pomysły. Myślę, że wtedy czeka go wspaniały rok, ma szansę naprawdę rozkwitnąć – dodał.