Szkoleniowiec Liverpoolu Brendan Rodgers przyznał w swoim ostatnim wywiadzie dla oficjalnej strony klubu, iż nie ma on najmniejszych wątpliwości, że profesjonalne podejście do futbolu Stevena Gerrarda będzie wzorem dla pozostałych zawodników The Reds.
W ostatnią sobotę 34-letni angielski pomocnik po raz ostatni zagrał na Anfield w barwach ekipy z czerwonej części Merseyside. Przy okazji był to 709 mecz w zespole z miała Beatlesów.
Swoją karierę były reprezentant Anglii wraz z końcem czerwca bieżącego roku będzie kontynuował w amerykańskiej Major League Soccer, gdzie na co dzień będzie występował w Los Angeles Galaxy.
– Bez wątpienia Steven Gerrard stanowi wzór do naśladowania. Poziom, na który on wszedł jest najwyższym z możliwych – stwierdził były opiekun Swansea City. – Na treningach zawsze dawał z siebie wszystko. Nigdy nie odpuszczał, dzięki czemu młodzi zawodnicy wiedzą co zrobić, aby stać się piłkarzem z najwyższej światowej półki – kontynuował.
Irlandczyk z Północy odniósł się również do pożegnania jakie zgotowali wychowankowi Liverpoolu kibice na Anfield – Fani byli fantastyczni i zafundowali Stevenowi naprawdę wyśmienite pożegnanie. Szkoda w tym wszystkim tego, że drużyna nie zdołała uzyskać lepszego rezultatu na boisku – stwierdził.
– Dzięki niemu zrozumiałem co jest najważniejsze w tym klubie. Mieliśmy ze sobą świetne relacje, tak więc na pewno będzie mi go bardzo brakować – dodał.