42-letni szkoleniowiec Liverpoolu, Brendan Rodgers przyznał, iż jego zdaniem szybkie przebicie się do pierwszego składu The Reds Jordona Ibe to przede wszystkim efekt wypożyczenia do drugoligowego Derby County.
19-letni skrzydłowy, który w zeszłym miesiącu podpisał z klubem z miasta Beatlesów długoterminowy kontrakt, w drużynie z iPro Stadium występował w pierwszej części zakończonego nie tak dawno sezonu. W tym czasie zagrał dla The Rams 24 spotkania, w których strzelił pięć goli.
Co ważniejsze był on jednym z najbardziej wyróżniających się piłkarzy w ekipie prowadzonej wówczas przez Steve’a McClarena. Przełożyło się to na zdecydowanie szybszy powrót do ekipy z czerwonej części Merseyside, w której teraz jest podstawowym graczem.
– On potrzebował doświadczenia i obycia w seniorskim futbolu. Patrząc na młodych i utalentowanych piłkarzy bardzo często zapomina się, iż nie mają oni okazji grać w rezerwach przy pełnych trybunach – powiedział Brendan Rodgers, cytowany przez oficjalną stronę internetową Liverpoolu.
– Tam nie ma takiej presji na dobry występ, w efekcie brakowało mu umiejętności zachowania się w takiej sytuacji – kontynuował były opiekun Swansea City.
– Nie mieliśmy więc innej opcji i musieliśmy wypożyczyć go do innego klubu. W ostateczności trafiło na Derby County Steve’a McClarena – stwierdził. – Był to dobry ruch, bowiem oni grają świetną piłkę, a Steve to niezwykle doświadczony trener, który miał możliwość pracy na wielu szczeblach rozgrywkowych – dodał.