Był obrońca Bayernu Monachium Breno opuścił więzienie i wrócił do swojej ojczyzny – czytamy we francuskim dzienniku „L’Equipe”.
W lipcu 2012 roku 24-latek został skazany na 3 lata i 9 miesięcy pozbawienia wolności za spalenie swojego domu w Monachium od tego czasu przebywa w zakładzie zamkniętym.W czasie podpalenia piłkarz był pod wpływem alkoholu. Prawnicy stopera utrzymywali, że to nie alkohol, ale silne leki mogły spowodować destrukcyjne zachowanie zawodnika.
Niemiecki sąd nie dał wiary wyjaśnieniom prawników i Brazylijczyk musiał odbyć karę więzienia. W październiku jednak Breno napisał prośbę o skrócenie kary, która została zaakceptowana.
25-latek wrócił już do Brazylii, gdzie zagra w barwach byłego klubu, Sao Paulo, z którym podpisał kontrakt siedząc w więzieniu. – Wracam do ojczyzny z głową uniesioną wysoko. Traktuję to jako nowy początek mojej kariery – stwierdził piłkarz.