Broź: Na lewej obronie mam większą szansę

– Wiadomość o powołaniu zastała mnie przy śniadaniu. Wydaje mi się, że trenerzy mogą mnie brać pod uwagę tak przy obsadzie prawej, jak i lewej obrony – powiedział Łukasz Broź, powołany na eliminacyjny mecz z Gruzją w Tbilisi oraz towarzyski ze Szwajcarią we Wrocławiu.

W Legii długo nie znajdował miejsca, bo trenerzy woleli stawiać na prawej obronie na Bartosza Bereszyńskiego. Ale w trakcie sezonu wywalczył miejsce, niezależnie od tego, że główny konkurent jest kontuzjowany. W jednym ze spotkań trener Henning Berg wystawił go na lewej obronie, a to także ważna informacja dla Adama Nawałki, mającego kłopot z obsadzeniem tej pozycji.

– Reprezentacja to dodatek do tego wszystkiego, co dzieje się ostatnio. Bardzo się cieszę, że zostałem doceniony. Na razie to tylko powołanie. Poprzednie moje dwa występy były dawno i dotyczyły jakby kadry B. Mam nadzieję, że prawdziwy debiut przede mną. Na prawą obronę trener ma Łukasza Piszczka i Pawła Olkowskiego. Na lewą jest w tej chwili tylko Artur Jędrzejczyk. Wydaje mi się więc, że właśnie na lewej obronie mam w kadrze większą szansę – ocenił sytuację Broź.