Javier „Chicharito” Hernandez został bohaterem Realu Madryt, strzelając decydującą o awansie do półfnału Ligi Mistrzów bramkę w spotkaniu z Atletico. Nie wiadomo jednak gdzie Meksykanin będzie grał w przyszłym sezonie.
Wypożyczony z Manchesteru United snajper przez cały sezon nie zdołał przekonać do siebie Carlo Ancelottiego i często narzekał na swą sytuację. Teraz, pod nieobecność kontuzjowanego Karima Benzemy, reprezentant Meksyku może zaprezentować swe umiejętności.
W kontrakcie z Czerwonymi Diabłami przewidziana jest możliwość wykupienia Chicharito z Old Trafford po zakończeniu wypożyczenia. Kwota, którą Królewscy musieliby wyłożyć to 10 milionów euro.
„Nie wolno odmówić Realowi” – stwierdził Meksykanin na łamach dziennika „The Guardian”, sugerjąc tym samym, że chciałby zostać w Madrycie.
„Jednym z moich celów jest kontynuacja pracy w Madrycie. Trzeba żyć teraźniejszością. Nie wiem co może się wydarzyć przez nadchodzący miesiąc” – stwierdził.
Javier Hernandez wystąpił w tym sezonie w 27 meczach Realu, ale spędził na murawie tylko 1022 minuty. Do siatki rywali trafił w tym czasie sześciokrotnie, odnotował również pięć asyst. Jest 63-krotnym reprezentantem Meksyku.