Jak donosi „Marca”, Giorgio Chiellini powiedział, że jego rywalizacja z Luisem Suarezem w finale Ligi Mistrzów będzie przebiegała w normalny sposób. Włoch stwierdził, że nie czuje żalu do urugwajskiego zawodnika, za to, że ten ugryzł go podczas meczu na Mistrzostwach Świata.
– Nie mam problemów z Luisem Suarezem. Będę go krył w taki sam sposób, jaki robiłem to z Karimem Benzemą. Leo Messiego będę traktował tak jak Cristiano Ronaldo, a Neymara tak jak Bale’a. Nic się nie zmieni. Nie triumfowaliśmy w Champions League od 20. lat. Odkąd gram w Juventusie tylko raz udało nam się dotrzeć do finału i przegraliśmy. Bardzo zależy nam na zdobyciu trofeum – powiedział 30-letni obrońca.
Suarez ugryzł Chielliniego w spotkaniu grupy D, podczas ubiegłorocznego mundialu. Sytuacji nie zauważył sędzia i Urugwajczyk pozostał na boisku do końca meczu. Później, na podstawie powtórek telewizyjnych, 28-letni napastnik został zdyskwalifikowany na cztery miesiące.
Juventus zmierzy się z Barceloną w finale Ligi Mistrzów 6 czerwca. Dzisiaj zawodnicy Massimiliano Allegriego zagrają z Lazio Rzym w finale Pucharu Włoch.
– Nasza siła tkwi w tym, że podchodzimy skoncentrowani do każdego meczu. Nie myślimy o tym, co się wydarzy w przyszłości. Obecnie nie myślimy o finale Ligi Mistrzów, tylko o spotkaniu z Lazio – dodał Chiellini.