Szkoleniowiec reprezentacji Włoch, Antonio Conte przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, że nie może się doczekać rywalizacji w przyszłorocznych mistrzostwach Europy. W sobotę „Azzurri” pokonali Azerbejdżan 3:1 i zapewnili sobie udział w fazie finałowej turnieju. We wtorek czeka ich jeszcze ostatnie spotkanie eliminacji, w którym podejmą u siebie Norwegię.
– Wyjazd na mistrzostwa będzie niesamowitym przeżyciem. Kiedyś zazdrościłem kolegom, którzy mogli tego doświadczyć. Tym razem ja zaznam tej przyjemności – powiedział 46-letni szkoleniowiec cytowany przez „FourFourTwo”.
– Chcielibyśmy zakończyć turniej w pierwszej czwórce, jednak będzie to zależało od naszej dyspozycji. Już na miejscu zobaczymy w jaki sposób wszystko się ułoży. Na pewno nie pojedziemy tam jako faworyci – dodał.
– Zawsze miałem problemy z określeniem tego, jak daleko powinna dotrzeć prowadzona przeze mnie drużyna. O wszystkim zadecyduje prezentowana przez nas jakość i szczęście – podsumował.
Po dziewięciu dotychczasowych kolejkach Włosi zgromadzili 21 punktów i zajmują pierwsze miejsce w grupie H. Druga Norwegia traci do nich dwa „oczka”.