„Nocka na plus.” Chyba nikt tak nie może powiedzieć. Noc pełna niespodzianek, czarny wtorek, nie wiem jak to określić. U mnie skuteczność wyniosła równiutkie 0%. Tutaj z góry chciałbym przeprosić za mój typ na Blazers, jednak w ostatniej chwili wypadł ze składu LaMarcus Aldridge i Rockets nie mieli problemu by ten mecz wygrać, bo po prostu mieć go nie mogli.
Kolejnymi niespodziankami były porażki Mavericks i przede wszystkim Grizzlies. Mało kto spodziewałby się przegranych tych ekip we własnej hali. Niestety, zdarza się i tak. Coś jak porażka Magic z 76ers noc wcześniej. Boli, pewnie nie tylko mnie porażka Miśków (trzecia z rzędu) z przeciętniakami z Jazz. Pokładałem w tym typie spore nadzieje, szkoda, że zawiedli. Nie załamuje się jednak i na dzisiejszą noc postaram się oszukać przewrotny los i przygotować dla was typy po dobrych kursach.