Legia Warszawa wygrała trzecie spotkanie z rzędu. Piłkarze Stanisława Czerczesowa pokonali na własnym stadionie Śląsk Wrocław 1:0. Trener stołecznego klubu powiedział na konferencji prasowej, że jego piłkarze stworzyli sobie dużo okazji do zdobycia gola, ale nie potrafili ich wykorzystać.
– Śląsk Wrocław jest dobrą drużyną, która prezentuje dużą dyscyplinę. Tak jak my jest wojskowym klubem, więc mieliśmy dzisiaj derby. Wielu naszych zawodników występowało ostatnio w meczach reprezentacji. Dwa dni temu graliśmy spotkanie w Pucharze Polski. Z tego powodu nasi rywale mieli większą świeżość. W naszym składzie wystąpił Michał Pazdan, mimo że miał gorączkę. Pogratulowałem drużynie zwycięstwa, chociaż powinniśmy być bardziej skuteczni. Mieliśmy sporo okazji, których nie udało nam się wykorzystać – powiedział Czerczesow.
Jedynego gola dla gospodarzy zdobył Aleksandar Prijović. Szwajcar wpisał się na listę strzelców w 72. minucie gry.
– Dzisiaj kibicowska grupa „Nieznani Sprawcy” obchodziła dziesiąte urodziny. Udało nam się sprawić naszym fanom prezent – dodał rosyjski szkoleniowiec.
Po wygranej, Legia zajmuje drugie miejsce w tabeli. Ma osiem punktów straty do prowadzącego w lidze, Piasta Gliwice.
Następnym rywalem zawodników Stanisława Czerczesowa będzie FC Midtjylland. Mecz piątej kolejki fazy grupowej Ligi Europy odbędzie się w czwartek.