Legia Warszawa w swoim pierwszym po przerwie zimowej meczu w Ekstraklasie zmierzy się na własnym stadionie z Jagiellonią Białystok. Trener stołecznego klubu, Stanisław Czerczesow powiedział podczas briefingu prasowego, że jest zadowolony z tego, jak nowi piłkarze wkomponowali się w grę jego drużyny.
– Nasze przygotowania cały czas trwają. Jesteśmy zadowoleni z tego, jak nowi zawodnicy wkomponowali się w grę drużyny. Wciąż jesteśmy jednak w trakcie poszukiwania wzmocnień. Jeżeli, któryś z zawodników zwróci naszą uwagę, będziemy starli się go kupić – powiedział Czerczesow.
Zimą do warszawskiego zespołu przeszło pięciu zawodników: Ariel Borysiuk, Kasper Hamalainen, Adam Hlousek, Jarosław Niezgoda i Artur Jędrzejczyk. Z klubu odeszli: Duszan Kuciak, Michał Żyro, Dominik Furman, Ivan Trickovski, Arkadiusz Piech, Mateusz Szwoch, Robert Bartczak i Artur Haluch.
– Dostałem dzisiaj informację od lekarza, że Jarosław Niezgoda podczas treningu doznał urazu kolana. Do meczu zostały dwa dni. Przed spotkaniem zadecyduję o tym, kto zagra z Jagiellonią. Tomasz Brzyski dochodzi do siebie po kontuzji i wkrótce wznowi treningi z drużyną. Poza nim i Niezgodą wszyscy są gotowi do gry – dodał trener Legii.
Mecz pomiędzy Legią, a Jagiellonią odbędzie się w niedzielę w Warszawie. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18.
– W starciach z każdym przeciwnikiem trzeba przejmować inicjatywę. Stanem duszy Legii jest mistrzostwo Polski. Jeżeli nie uda nam się zdobyć trofeum, będę przyjmował wyrazy współczucia. Gdy przechodziłem do klubu, traciliśmy do Piasta dziesięć punktów. Udało nam się zmniejszyć jego przewagę do pięciu „oczek” – podkreślił Rosjanin.