Legia Warszawa zremisowała na własnym stadionie 1:1 z Clubem Brugge w spotkaniu trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Europy. Trener gospodarzy, Stanisław Czerczesow powiedział na konferencji prasowej, że jego piłkarze w pierwszej połowie meczu popełniali zbyt dużo błędów.
– Rozegraliśmy dwie różne połowy. W pierwszej części spotkania nic nam się nie udawało, bo do popełniania błędów zmuszał nas przeciwnik. W przerwie dokonaliśmy zmian i nasza gra się poprawiła. W Lidze Europy trzeba grać dobrze przez cały mecz. Dzisiejsze starcie dostarczyło mi wiele informacji. Wiem znacznie więcej niż dwa tygodnie temu – powiedział Rosjanin.
Gola dla gości strzelił Davy De Fauw w 39. minucie gry. Wyrównał Michał Kucharczyk pięć minut po przerwie.
– Nasz przygoda w Lidze Europy dopiero się zaczyna. Zdobyliśmy pierwszy punkt i pierwszą bramkę. Bardzo chcieliśmy wygrać, ale się nie udało. Zauważam jednak pozytywne elementy. Podziękowałem drużynie za charakter, który piłkarze pokazali w drugiej połowie. O pierwszej części meczu porozmawiamy jutro, gdy zawodnicy się wyśpią. W przerwie odbyliśmy rzeczową rozmowę. W stronę graczy nie leciały butelki. Tak nie było i nie będzie – dodał trener Legii.
Po remisie, Legia i Club Brugge mają na swoim koncie jeden punkt. Liderem jest Napoli, które pokonało FC Midtjylland 4:1.
– Decyzję o tym, że Ondrej Duda będzie mógł wystąpić podjęliśmy w środę. Miał zagrać 15 lub 20 minut. Słaba postawa zawodników wymusiła jednak coś innego. Było pewne ryzyko, ale za dwa dni czeka nas kolejny mecz. Ondrejowi występ był potrzebny – stwierdził 52-letni szkoleniowiec.
– Ulubionym słowem Polaków są problemy. Ciągle o nich słyszę. Mieliśmy pewne zawirowania związane ze zmianą trenera i teraz drużynie potrzebna jest równowaga. W ostatnich miesiącach kilka spraw zostało zaniedbanych – zaznaczył Rosjanin.
Kolejnym rywalem stołecznej drużyny będzie Lech Poznań. Mecz trzynastej kolejki Ekstraklasy rozegrany zostanie w niedzielę w Warszawie.