Szkoleniowiec Pogoni Szczecin, Czesław Michniewicz przyznał na konferencji prasowej przed meczem z Jagiellonią Białystok, iż w poniedziałek spodziewa się on bardzo trudnego pojedynku.
Portowcy po dziewięciu rozegranych spotkaniach mają na swoim koncie piętnaście punktów i w efekcie plasują się na trzecim miejscu w ligowej tabeli. Co więcej, granatowo-bordowi w bieżących rozgrywkach nie zaznali, jako jedyna ekipa w Ekstraklasie, smaku porażki.
– Dawno nie mieliśmy tyle czasu na przygotowania. W tym tygodniu mogliśmy spokojnie popracować i zregenerować się po wyjeździe do Mielca – powiedział Czesław Michniewicz, cytowany przez oficjalną stronę Pogoni Szczecin.
– Czeka nas trudny pojedynek. Jagiellonia to czołowy zespół ekstraklasy. Doszło kilku nowych zawodników, a inni odeszli. Poziom tej drużyny jednak nie spadł, a podniósł się. Widać to w każdym kolejnym meczu. Nowi zawodnicy świetnie się wdrożyli do drużyny – kontynuował.
– Pracowaliśmy nad utrzymaniem się przy piłce. Zgodzę się, że spotkanie w Mielcu nie było najlepsze pod względem liczb. Więcej biegaliśmy za piłką niż ją mieliśmy. Spotkanie z Termalicą już za nami. Taki mecz już nam się nie zdarzy. Dobrze, ze przywieźliśmy chociaż 1 punkt – zaznaczył.
– Musimy być gotowi pod względem mentalnym. Chcemy włożyć dużo serca i mądrości w to spotkanie. Analizujemy grę rywala jako drużyny i każdego zawodnika z osobna. Liczymy na kibiców, chociaż pora nie jest najlepsza – stwierdził były opiekun Lecha Poznań.
– Wierzę, że pojawi się wielu fanów, by zobaczyć, jak Pogoń prezentuje się na tle jednej z lepszych ekip w ekstraklasie. Chcemy podtrzymać passę. Nie nastawiamy się na konkretny wynik, chcemy zagrać dobre spotkanie i niech wygra lepszy. Chcemy pokazać grę z początku sezonu – dodał.
