Hiszpański skrzydłowy Dani Abalo przed rokiem postanowił spróbować szczęścia w barwach Łudogorca Razgrad i chyba nie żałuje tej decyzji. Teraz ma okazję zaprezentować się wszystkim w konfrontacjach Ligi Mistrzów z Liverpoolem i Realem Madryt.
– Warunki do pracy i gry w tym mieście są bardzo dobre, chociaż zimą jest ciężko, bo miasto wygląda jak wymarłe – zdradził w rozmowie z dziennikiem „AS” strzelec historycznego gola dla mistrzów Bułgarii na inaugurację z Liverpoolem (1:2).
– Przybyłem tutaj rywalizować w Europie i nie spodziewałem się, że uda mi się zdobyć tak szybko taką ważną bramkę. Jeśli z Realem zagramy tak jak przeciwko Liverpoolowi, to rywale nie będą mieć łatwo. Będzie ciężko coś zdobyć, ale ten mecz wszystkich nas po prostu cieszy i z takim nastawieniem do niego podchodzimy – przyznał 27-letni skrzydłowy Łudogorca.
– Pomimo, że gramy w Sofii, daleko od Razgradu, miejscowi kibice żywiołowo nad dopingują. Chciałbym zdobyć kolejnego gola w Lidze Mistrzów i przede wszystkim przeciwko aktualnym triumfatorom tych rozgrywek. To byłoby marzenie i najważniejszym wydarzeniem w mojej karierze – podsumował Dani Abalo.
Add Comment