– Gol do przerwy ustawił ten mecz, jeszcze po przerwie szybko strzeliliśmy bramkę. Trochę niepokoju wprowadziła ta stracona, ale później Darko przyłożył i kontrolowaliśmy ten mecz – przyznał napastnik Lecha Poznań, Dawid Kownacki tuż po spotkaniu z Ruchem Chorzów (1:3).
Na listę strzelców po stronie podopiecznych Jana Urbana wpisywali się odpowiednio Maciej Gajos oraz 23-letni szwajcarski skrzydłowy Darko Jevtić, który dwa razy wpakował futbolówkę do siatki Matusa Putnockiego. Honorowe trafienie dla Niebieskich zanotował z kolei Mariusz Stępiński.
– Gol do przerwy ustawił ten mecz, jeszcze po przerwie szybko strzeliliśmy bramkę. Trochę niepokoju wprowadziła ta stracona, ale później Darko przyłożył i kontrolowaliśmy ten mecz – stwierdził niezwykle utalentowany snajper Kolejorza, cytowany przez „lechpoznan.pl”.
– Fajnie, że wygraliśmy, bo było to bardzo ważne spotkanie. Nie miałem wielu sytuacji, przy tej, w której przepchnąłem Rafała Grodzickiego sędzia odgwizdał faul. Cieszę się jednak z asysty i tego, że wracamy do Poznania z trzema punktami – dodał.