Selekcjoner reprezentacji Hiszpanii Vicente del Bosque po zwycięstwie 1:0 z Ukrainą na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan nie był do końca usatysfakcjonowany z gry swoich podopiecznych.
– W pierwszej połowie prezentowaliśmy się dobrze i stworzyliśmy sobie kilka sytuacji. Po przerwie daliśmy się jednak zepchnąć do defensywy i zatraciliśmy intensywność. Niesmak pozostał, ale najważniejsze było zdobycie trzech punktów – podkreślił del Bosque w rozmowie z dziennikiem „AS”.
– Mieliśmy fizyczne załamanie, ale to nie jest jedyny powód, dla którego graliśmy źle w drugiej połowie. To było jednak kluczowe, bowiem przez to nie mogliśmy sami stworzyć zagrożenia pod bramką rywali. Tylko Juanfran i Cazorla mieli swoje okazje, ale nie udało nam się zdobyć gola – kontynuował były szkoleniowiec „Królewskich”.
– Ukraina zawiesiła nam wysoko poprzeczkę i mieliśmy sporo problemów, zwłaszcza przy rozgrywaniu piłki skrzydłami. Wypracowaliśmy sobie małą przewagę w tabeli, ale teraz nie możemy się już pomylić. Liczą się tylko zwycięstwa – dodał del Bosque.