Obrońca piłkarskiej reprezentacji Niemiec, Per Mertesacker jest pod wielkim wrażeniem gry swojej drużyny podczas mundialu odbywającego się w Brazylii.
Niemcy rozgromili w półfinale mistrzostw świata gospodarzy aż 7:1 po drodze ustanawiając kilka rekordów. Zdaniem Mertesackera nie było przypadku jeśli chodzi o tak wysokie rozstrzygnięcie starcia z Canarinhos.
– Mamy chyba jeden z najsilniejszych składów odkąd gram w drużynie narodowej – stwierdził stoper Arsenalu. – Na każdej pozycji posiadamy w zasadzie dwóch równorzędnych piłkarzy. Wytworzył się wielki duch drużyny a my rośniemy w siłę z każdym spotkaniem – uważa Mertesacker.
– Wszystko zaczęło się moim zdaniem w 2009 roku, gdy w finale młodzieżowych mistrzostw Europy pokonaliśmy Anglików 4:0. To był przełomowy moment. Wtedy nasze akademie piłkarskie przeżyły oblężenie a efekty widać teraz – podsumował Mertesacker.
Add Comment