Mimo porażki z Lechem Ondrej Duda uważa, że Legia nie pozwoli się dogonić w tabeli swojemu najgroźniejszemu rywalowi w walce o mistrzostwo Polski.
– Zapewne nie tak wyobrażaliście sobie dzisiejszy mecz w Poznaniu?
Oczywiście, że nie, chociaż mecz rozpoczęliśmy dobrze. Na pewno do tej 65. minuty
byliśmy lepsi od Lecha, ale niestety Arek Malarz otrzymał czerwoną kartkę. Po chwili straciliśmy gola, a kilka minut później po kontrze było już 2:0, a na dodatek musieliśmy grać w dziesiątkę. Trudno było w tej sytuacji liczyć na dobry wynik.
– Uważasz, że czerwona kartka była słuszna?
Za samo zagranie piłki ręką poza polem karnym bramkarz musi dostać czerwoną kartkę i trudno mieć o to pretensje do sędziego, ale uważam, że wcześniej był faulowany Michał Żyro, czego sędzia nie zauważył, ale takie błędy się sędziom zdarzają.
– Faul na Michale Żyro wyglądał dość koszmarnie. Nie wiesz, jak on się czuje?
No rzeczywiście wyglądało to bardzo groźnie, ale mamy nadzieję, że to nic poważnego i już wkrótce będziemy mogli na niego liczyć w następnych meczach. Zresztą nie tylko my, ale także reprezentacja Polski.
– Ty też otrzymałeś powołanie na mecz swojej reprezentacji narodowej. Na pewno już nie możesz się doczekać?
No pewnie, to każde powołanie cieszy, chociaż nie wiem, czy trener da mi szansę zagrać.
– Z powodu dzisiejszej porażki Lech traci już do Was tylko trzy punkty. Nie boicie się takiej pogoni?
– Nie. Dzisiaj przegraliśmy, chociaż byliśmy zespołem lepszym. Przed nami jeszcze wiele spotkań, dzięki którym możemy jeszcze powiększyć przewagę nad najgroźniejszymi rywalami.