Na łamach prestiżowego portalu goal.com były bramkarz reprezentacji Polski, Jerzy Dudek poruszył m. in. temat przyszłości Ikera Casillasa w bramce Realu Madryt. Hiszpan ostatnimi czasy jest mocno krytykowany i wiele wskazuje na to, że latem może opuścić klub swojego życia.
Przed niedzielnym klasykiem wiadomo już, że między słupkami bramki Królewskich stanie nie kto inny jak Casillas. Choć wielu kibiców Realu chciałoby widzieć w tym meczu Keylora Navasa, to trener Carlo Ancelotti wciąż wierzy w umiejętności Hiszpana.
Zdaniem Jerzego Dudka, który jako rezerwowy golkiper Królewskich miał okazję przyglądać się pracy Hiszpana na treningach, ten rzeczywiście obecnie nie jest w najwyższej formie.
– Iker ma syna, który ma dopiero roczek. Być może teraz to on zaprząta jego uwagę bardziej niż futbol – zastanawiał się Dudek na łamach goal.com. – Casillas przez wiele lat był na szczycie. Tymczasem w takim klubie jak Real wszyscy będą mówić o jednym, małym błędzie popełnionym podczas spotkania – przypomniał były reprezentant Polski.
Kiedy Dudek przebywał w Realu, Casillas należał do światowej czołówki a wielu twierdziło wówczas, iż Hiszpan jest najlepszy w swoim fachu i nikt nie może się z nim równać. Od tamtej pory jednak wiele się zmieniło i teraz praktycznie nikt nie wymienia 33-latka w gronie najlepszych golkiperów globu.
– Jeśli chodzi o to, to zdecydowanie Manuel Neuer jest teraz numerem jeden. To najbardziej kompletny z bramkarzy – stwierdził Dudek. – On jest bardzo mocny w wielu aspektach gry. Wysoko oceniam także Davida De Geę oraz Thibaut Courtoisa. Belg jest jednak wciąż bardzo młody a ta pozycja wymaga doświadczenia – dodał.
– Liczę na to, że Casillas wróci do dobrej formy, bo Real potrzebuje tego zawodnika. Wiele z trofeów, które Królewscy zdobyli na przestrzeni ostatnich 15 lat, zawdzięczają właśnie Ikerowi. To samo tyczy się reprezentacji Hiszpanii, gdzie on jest legendą – przypomniał były bramkarz m. in. Liverpoolu i Feyenoordu.