Lech Poznań zremisował na własnym stadionie z OS Belenenses Lizbona 0:0 w meczu pierwszej kolejki fazy grupowej Ligi Europy. Dariusz Dudka powiedział po spotkaniu, że dla jego zespołu nie jest to korzystny wynik – poinformowano na portalu „Kolejorza”.
– Straciliśmy dwa punkty, bo najważniejsze są dla nas mecze, które gramy w Poznaniu. Każda drużyna, który gra na własnym boisku jest mocniejsza. Ciężko przełamać niemoc strzelecką. Dalej musimy pracować nad tym elementem. Od meczu z Podbeskidziem gramy nieźle i stwarzamy wiele sytuacji. Ciągle brakuje nam wykończenia – powiedział Dudka.
W drugim meczu w grupie I, FC Basel pokonało na wyjeździe Fiorentinę 2:1. W następnej serii gier szwajcarska drużyna zmierzy się z Lechem.
– Nie jesteśmy zadowoleni z wyniku, bo chcieliśmy wygrać. Na murawę wychodziliśmy z nastawieniem, że zwyciężymy. Staramy się jednak wyciągać z tego meczu pozytywy. Agresja i wola walki były na bardzo dobrym poziomie. Musimy jak najszybciej wyjść z obecnej sytuacji. W takich momentach drużyna się cementuje – dodał Łukasz Trałka.
Następnym rywalem Lecha będzie Jagiellonia Białystok. Mecz dziewiątej kolejki Ekstraklasy odbędzie się w niedzielę. Obecnie piłkarze Macieja Skorży zajmują przedostatnie miejsce w tabeli.