– W poprzedniej kolejce pokonaliśmy Górnika Zabrze w Wielkich Derbach Śląska. Takie mecze dodają animuszu i poprawiają atmosferę. W niedzielę zagramy z wicemistrzami Polski – Legia ma swoją wymowę i przyjeżdża do nas drużyna, która ma bardzo dobrych piłkarzy i co rok walczy o najwyższe cele – mówił przed zbliżającym się pojedynkiem opiekun Ruchu, Waldemar Fornali.
Przeciwko swojemu byłemu klubowi nie zagra Michał Efir, który nie zdążył wyleczyć kontuzji. Napastnik powinien być zdrów już w przyszłym tygodniu. – Chcemy być pewni, że ten uraz stawu skokowego będzie w pełni zaleczony. Na boisku nie pojawi się także Roland Gigołajew, który nadal pauzuje za kartki. Pod znakiem zapytania stoi także występ Adama Setli – dodał opiekun chorzowian cytowany przez legia.net.
W niedzielę Ruch zmierzy się w Chorzowie z Legią w 9. kolejce Ekstraklasy. – Dawno nie było takiej sytuacji w tabeli, że Legia była za „Niebieskimi”, ale różnice są minimalne. Jedna kolejka może przewrócić wszystko do góry nogami. Każdy wygrany mecz jest okupiony ciężko pracą, nic nie przychodzi nam łatwo. Wierzę w to, co robimy i systematyczna praca potrafi przynieść efekt – zaznaczył.
– Zarządziłem obowiązkowe oglądanie meczu Legii z Duńczykami. W piątek piłkarze zostaną z niego odpytani. Musimy obserwować rywali. Czy spodziewam się Piecha na boisku w niedzielę? Jest takie prawdopodobieństwo – dodał Fornalik.