Sevilla FC przegrała na własnym stadionie z Manchesterem City 1:3 w czwartej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Szkoleniowiec hiszpańskiej drużyny, Unai Emery nie ukrywał niezadowolenia z porażki, ale zaznaczył, że zauważył pozytywy w grze swoich podopiecznych.
– Manchester rozegrał wspaniałe spotkanie. Nie mogę winić moich zawodników za końcowy rezultat. Wiedzieliśmy, że nasz przeciwnik narzuci szybkie tempo – powiedział 44-letni Hiszpan cytowany przez dziennik „AS”.
– Chwilami próbowaliśmy odpowiedzieć, ale to nie wystarczyło. W grze zespołu dostrzegam pewne pozytywy, choć jestem niezadowolony z wyniku. Szkoda, że stworzyliśmy sobie tak mało okazji – kontynuował.
– Faworytami naszej grupy są Juventus i Manchester City. My musimy odnaleźć naszą równowagę. Mamy szanse na zajęcie drugiego miejsca, ale nie wszystko zależy od nas. Teraz musimy się skupić i wygrać dwa ostatnie mecze – zaznaczył.
Sevilla odniosła do tej pory jedno zwycięstwo i zajmuje trzecie miejsce w grupie D. W następnym spotkaniu Ligi Mistrzów zmierzy się na wyjeździe z Borussią Moenchengladbach.