Sevilla FC zremisowała na wyjeździe z Szachtarem Donieck 2:2 w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Europy.
– Obie drużyny wyglądały nieźle i wykorzystały swoje szanse, więc rewanż będzie dość trudny dla obu ekip. Przed meczem powiedziałem, że szanse na awans są 50 na 50. Wynik tego spotkania tylko potwierdził, że obie drużyny są na równym poziomie – powiedział na pomeczowej konferencji Unai Emery, trener Sevilli, cytowany przez oficjalną stronę Szachtara.
– Piłka nożna to gra, w której trzeba atakować i bronić. Szachtar często zmuszał nas do bronienia. Kiedy byliśmy w posiadaniu piłki, czuliśmy się bardziej komfortowo i mogliśmy uruchamiać nasze ataki, prezentując naszą grę. Przez 90 minut meczu zobaczyliśmy na boisku nasze działania w ataku i obronie. Uważam, że remis 2:2 właściwie odzwierciedla wydarzenia, które miały miejsce na tym cudownym stadionie – ocenił hiszpański szkoleniowiec.
Emery uważa, że przebieg spotkania powinien wzmocnić jego podopiecznych. – Trudno mi sobie przypomnieć mecze, w których grało nam się tak trudno jak w tym przeciwko Szachtarowi. Oczywiście pamiętam nasze spotkanie z Valencią w tym sezonie, a także starcie z Zenitem Sankt Petersburg w poprzednim, kiedy musieliśmy radzić sobie z ogromną presją rywali. Po czymś takim drużyny sięgają po trofea. To jest niezwykle ważne, nie tylko dla drużyny jako całości, ale dla każdego z graczy indywidualnie – zaznaczył trener Sevilli.