Po ponad miesięcznej przerwie na boiska powrócili piłkarze Eredivisie. Na inaugurację 18. kolejki Ajax Amsterdam pokonał na własnym stadionie FC Groningen 2:0 (1:0). Całe spotkanie w biało-czerwonej koszulce rozegrał Arkadiusz Milik.
W składzie niepokonanych od trzynastu spotkań gospodarzy od początku wyróżniał się Ricardo Kishna. W 14. minucie po podaniu Lasse Schone posłał piłkę w długi róg bramki strzeżonej przez Sergio Padta. Nieco ponad kwadrans później do wyrównania mógł doprowadzić Jarchinio Antonia, ale nie poradził sobie w sytuacji sam na sam z Cillesenem.
Do końca pierwszej odsłony miejscowi wykazywali się dużą nieskutecznością. Po zmianie stron sytuacja niewiele się zmieniła.
W 64. minucie ponownie dał o sobie znać Kishna. Nie dał rady jednak umieścić piłki w siatce mając przed sobą tylko golkipera przyjezdnych. Sześć minut później w polu karnym Groningen po kontakcie z obrońcą padł Arkadiusz Milik, ale arbiter uznał, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. Wynik meczu samobójczym golem ustalił w doliczonym czasie gry Johan Kappelhof.
Ajax Amsterdam – FC Groningen 2:0 (1:0)
Bramki: Kishna 14′, Kappelhof 90+1 (sam)