– Wydaje mi się, że w drugiej połowie za mało utrzymywaliśmy się przy piłce. W pierwszej połowie mieliśmy wiele okazji do zdobycia bramki, jednak piłka nie chciała znaleźć drogi do siatki. Bardzo dobre okazje mieli Grzegorz Kuświk, czy Kuba Kowlaski, ale bramkarz gości bardzo dobrze się spisywał – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Ruchu Chorzów Filip Starzyński.
– Niestety w drugiej połowie w ogóle nie utrzymywaliśmy się przy piłce. Lech zepchnął nas do obrony i musieliśmy czekać na swoje okazje z kontrataków. W szatni powiedzieliśmy sobie, żeby nie dać się zdominować, ponieważ mamy szanse wygrać ten mecz, ale niestety nie wyszła nam całkowicie ta druga połowa – dodał popularny „Figo”.
Napięty terminarz powoduje, że podopieczni trenera Kociana nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek i myślenie o meczu z Lechem. Już w najbliższy czwartek Ruch rozegra rewanżowe spotkanie z Metalistem Charków w Lidze Europy, którego stawką będzie awans do fazy grupowej. – Nie ma co dużo mówić. Jedziemy na Ukrainę powalczyć o awans! Zobaczymy jaki wynik uda nam się tam ugrać. Wiadomo, że Metalist jest bardzo silną drużyną , ale nie mamy zamiaru się przed nimi położyć – zakończył Filip Starzyński.
________
Jeśli chcesz założyć konto u bukmachera lub zmienić „buka” na lepszego, polecamy dziś Unibet. Kliknij TUTAJ; – aby założyć konto.
Add Comment